FC Barcelona wygrała piłkarskie klubowe mistrzostwa świata. W finale turnieju, który odbywał się w Abu Zabi, kataloński zespół wygrał z argentyńskim Estadiantes de La Plata 2:1 po dogrywce.
Po 37 minutach gry na stadionie w Abu Zabi zapachniało niespodzianką. Faworyzowana Barcelona przegrywała 0:1 po bramce Mauro Boselliego. Jednak w drugiej połowie podopieczni Pepe'a Guardioli przejęli całkowice inicjatywę. Na wyrównującego gola trzeba jednak było czekać do 88. minuty, gdy nadzieje na sukces dał Barcelonie Pedro Rodriguez.
Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i o wyniku musiała zadecydować dogrywka. W niej piłkarze Barcelony potwierdzili status faworyta mistrzostw, a Lionel Messi potwierdził, że obecnie jest najlepszym piłkarzem świata. Argentyńczyk w 110. minucie pokonał bramkarza rywali i ta bramka przesądziła o zwycięstwie "Dumy Katalonii".
To już szóste trofeum Barcelony w tym roku. Zespół ten zdobył mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy i wygrał Ligę Mistrzów.
Trzecie miejsce w turnieju zajął południowokoreański zespół Pohang Steelers, który wygrał w rzutach karnych z meksykańskim Atlante 4:3.
