Premier Donald Tusk cieszył się z tej deklaracji. "Polska liczy na maksimum empatii, maksimum solidarności i maksymalne tempo w ramach obowiązujących procedur. Jesteśmy państwem, które nie potrzebuje szczególnych przywilejów. Informacja, jaką otrzymałem, że Komisja Europejska zrobi wszystko w ramach obowiązujących przepisów, aby jak najszybciej stosowne decyzje, w tym decyzje o pomocy finansowej zapadły przyjmuję z satysfakcją. O to chodziło. To był ten dodatkowy jakże ważny cel tej naszej rozmowy" - mówił polski premier.
Polska, oprócz wsparcia z unijnego Funduszu Solidarności liczy także na szybką zgodę Komisji Europejskiej w sprawie udzielenia pomocy publicznej. To pozwoli na szybkie uruchomienie pakietu ustaw powodziowych. Warszawa poinformowała już Komisję Europejską o projekcie pakietu. "Zrobiliśmy to tak szybko jak to możliwe po polskiej stronie. Notyfikacja już jest na miejscu" - dodał premier.
Pomoc finansowa była jednym z tematów spotkania polskiego rządu z Komisją Europejską, ale nie jedynym. Premier i ministrowie rozmawiali też na temat przygotowań Polski do przewodnictwa w Unii w drugiej połowie przyszłego roku.
Polska delegacja liczyła prawie 100 osób. Tak dużej reprezentacji rządu kraju członkowskiego w Komisji Europejskiej jeszcze nie było.