Jak poinformowali Polskie Radio Wrocław jej przedstawiciele, działacze Fundacji pojawią się na sali sądowej w charakterze oficjalnych obserwatorów.
Proces dotyczy wypowiedzi Grzegorza Brauna, który zarzucił znanemu językoznawcy współpracę z tajną policją PRL. Jan Miodek, który zaprzeczył jakoby miał podjąć taką współpracę, domaga się publicznych przeprosin oraz wpłaty 50 tysięcy złotych na cel społeczny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.