Były biskup Brugii, który wcześniej przyznał, że seksualnie wykorzystywał swojego siostrzeńca, teraz wyjawia, że molestował także drugiego. Roger Vangheluwe powiedział o tym flamandzkiej telewizji VT4. Były biskup po raz pierwszy wypowiedział się publicznie od czasu ujawnienia przed rokiem afery pedofilskiej. Adwokat jednego z siostrzeńców jest oburzony wywiadem.
Były biskup Brugii prawie godzinny wywiad zaczął od przeprosin. "Chciałem przede wszystkim skorzystać z okazji i powiedzieć, że wiem, że ludzie są źli i rozczarowani. Przepraszam w imieniu Kościoła i całej społeczności". Później Roger Vangheluwe opowiada jak przyjmował u siebie siostrzeńców, jak nocowali u niego i zapewnia, że nie używał wobec nich przemocy. "Oczywiście wiedziałem, że robię coś złego, ale to było coś w rodzaju bliskiej relacji, to były igraszki, to nie był brutalny seks" - powiedział były biskup Brugii.
Te słowa oburzyły adwokata jednego z siostrzeńców. "To groteskowe, mówienie o igraszkach jest brakiem szacunku dla ofiar seksualnego molestowania, to skandal"- powiedział Walter Van Steenbrugge i dodał, że były biskup powinien już milczeć.
Wywiad nagrany został we Francji, Roger Vangheluwe został zmuszony do opuszczenia Belgii i wysłany na leczenie "psychologiczne i duchowe". Watykan zakazał mu pełnienia obowiązków kapłańskich. W Belgii słychać jednak głosy, że były biskup Brugii powinien w ogóle odejść z kościoła katolickiego.
IAR
