To jak dotąd największa i najpełniejsza prezentacja dorobku Fridy Kahlo. Można na niej oglądać nie tylko doskonale znane ekspresyjne autoportrety artystki, ale również abstrakcyjne grafiki i surrealistyczne pejzaże. Są też rysunki i obrazy nigdy dotąd nie pokazywane, do niedawna uważane za zaginione. W sumie berlińskie muzeum Martin-Gropius-Bau wystawia 120 ze wszystkich 143 prac artystki.
Z ich dotarciem do Berlina były niemałe kłopoty. Z powodu chmury pyłu wulkanicznego nad Europą, część wartych fortunę prac utknęła na światowych lotniskach. W ostatniej chwili zdążyły jednak na otwarcie wystawy 30 kwietnia.
Retrospektywa Fridy Kahlo od początku cieszyła się ogromym zainteresowaniem. Przez pierwsze pięć dni odwiedziło ją 20 tysięcy widzów, którzy stali w kilkugodzinnych kolejkach. Miłośników Kahlo przyciąga nie tylko okazja zobaczenia jej obrazów, ale również bliższego poznania niezwykłego życiorysu malarki. Jej życie, pełne rodzinnych tragedii i nieudanych związków z artystami i komunistycznymi politykami, spopularyzował film z 2002 r., w którym w rolę Fridy wcieliła się Salma Hayek.
Berlińska wystawa będzie czynna do początku sierpnia.