O przebiegu i znaczeniu obrad rozpoczętych w lutym 1989 r. mówili byli działacze solidarnościowej opozycji: Zbigniew Bujak, Jan Rulewski i Tadeusz Mazowiecki. Były premier podkreślił, że polski Okrągły Stół był zachętą do działania dla niemieckiej opozycji.
Choć, jak zaznaczył, dla władz NRD był "zgorszeniem".
Ostatni i jedyny wybrany w demokratycznych wyborach premier NRD Lothar de Maiziere powiedział, że polski Okrągły Stół zmienił cele wschodnioniemieckiej opozycji, która wcześniej żądała jedynie reform w ramach systemu socjalistycznego. "Okrągły Stół pokazał, że można przezwyciężyć ten system" - powiedział były dysydent.
Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier nazwał polski Okrągły Stół "pierwszym akapitem w nowym rozdziale historii Europy". Podkreślił, że także dziś Niemcy powinni być wdzięczni za odwagę, jaką polska opozycja wykazała przed 20 laty.