Władze holdingu "Biełnieftiechim", któremu podlega koncern naftowy "Biełorusnieft" uznał, że na razie nie ma podstaw do wprowadzania ograniczeń na sprzedaż oleju napędowego. Wcześniej tłumaczono, że ograniczenia są potrzebne po to, aby zapobiec masowemu wywozowi paliwa za granicę, gdzie jest ono droższe.
Portal internetowy "Nawiny" zwraca uwagę, że wycofanie się z ograniczeń na sprzedaż oleju napędowego zbiegło się w czasie z nałożeniem przez Stany Zjednoczone sankcji wobec koncernu "Biełorusnieft". Sankcje to wynik kontraktu białoruskiego koncernu z Iranem na wydobycie ropy naftowej ze złoża Jofair.
IAR