Na Białorusi odbędą się dziś pogrzeby 8 z 12 ofiar ataku. Wczoraj pochowano 4 osoby. Wszystkie wydatki związane z pogrzebami pokrywają lokalne władze.
Białorusini nie kryją emocji po tragedii. "To jest ból dla całego narodu, zginęli niewinni ludzie" - mówi starsza kobieta, która przyszła złożyć kwiaty przy wejściu na stację metra, na której wybuchła bomba.
Wcześniej białoruskie służby poinformowały o zatrzymaniu trzech osób, które - ich zdaniem - mają związek z zamachem. Utworzono specjalne konto, na które ludzie przekazują pieniądze na pomoc osobom poszkodowanym. Według agencji prasowej Biełta na koncie jest już 1,5 miliarda rubli, czyli równowartość 1,5 miliona złotych.
Prezydent Aleksander Łukaszenka przekazał dwie swoje miesięczne pensje. W szpitalach jest jeszcze 160 osób rannych w wybuchu.
IAR