Prezydent Łukaszenka stwierdził, że winni poniesli zasłużoną karę. To, jego zdaniem, świadczy o wysokim poziomie zawodowym białoruskich sedziów. Łukaszenka przyznał, że obywatele
niezbyt dobrze oceniają pracę wymiaru sprawiedliwości. "Kampania przedwyborcza i spotkania z ludźmi pokazały, że jest pewne niezadowolenie z pracy sądów i instytucji porządku publicznego" -mówił prezydent.
Tymczasem charge d'affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Mińsku powiedział niezależnej agencji prasowej BiałaPAN, że Waszyngton nie będzie negocjował z tamtejszymi władzami w sprawie więźniów politycznych na Białorusi. Michael Scanlan podkreślił, że USA domagają się ich uwolnienia, wycofania sformułowanych wobec nich oskarżeń i
unieważnienia wszystkich wyroków. Amerykański dyplomata dodał, że chodzi o około 50 osób, oskarżonnych, i w większości już skazanych, za udział w opozycycyjnej demonstracji 19 grudnia.