Wiceminister zdrowia Walentina Kaczan potwierdziła zamknięcie z powodu grypy około 1300 szkół i przedszkoli. Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w Mińsku, gdzie szpitale i ośrodki zdrowia pracują jak podczas ostrego dyżuru przez wszystkie dni tygodnia, a liczba chorych na grypę przekroczyła 180 tysięcy.
Białoruscy eksperci twierdzą, że w ciągu najbliższych dni sytuacja powinna zacząć się poprawiać. W ostatnich trzech dniach do lekarzy zgłasza się coraz mniej osób z objawami grypy. Według portalu Karta-97 wciąż niepokojący jest brak w aptekach podstawowych lekarstw i środków ochronnych.