Sprzeczne natomiast są informacje dotyczące podstaw przeszukania. Niezależne białoruskie media informują, że może chodzić o prowadzenie nielegalnej działalności lub o rzekome oszczerstwa pod adresem urzędników państwowych. Przeszukania zaczęły się w biurze ruchu obywatelskiego "Mów prawdę". Zatrzymano 20 działaczy, w tym poetę Władimira Nieklajewa. Skonfiskowano znajdujące się w pomieszczeniu ulotki i gazetki. W mieszkaniach trzech niezależnych dziennikarzy skonfiskowano komputery. W Mohylewie funkcjonariusze weszli do mieszkań działaczy ruchu obywatelskiego "Do przodu", a w Homlu przeszukano mieszkanie działacza Partii Obywatelskiej. Podobne działania prowadzą funkcjonariusze białoruskiej milicji w Grodnie i Brześciu. W Wołkowysku skonfiskowano jednemu z działaczy opozycyjnych "Kartę Polaka".