Sąd Najwyższy uznał również, że funkcjonujące przy Związku "Centrum Obrony Prasy" działa nielegalnie. Według sędziów, działanie takiego centrum jest sprzeczne ze statutem organizacji.
Szefowa organizacji Żanna Litwina twierdzi, że wyrok narusza konstytucję Białorusi ograniczając prawo wykonywania wolnego zawodu. Współpracujący ze związkiem były sędzia Trybunału Konstytucyjnego Michaił Pastuchow jest przekonany, że wkrótce zaczną się różnego rodzaju kontrole, które będą uprzykrzać życie działaczom Związku Dziennikarzy.
W opinii byłego sędziego, białoruskie władze mogą w ten sposób doprowadzić do likwidacji organizacji. Białoruscy obrońcy praw człowieka ostrzegają, że represje wobec niezależnych dziennikarzy będą się nasilać wraz z przybliżaniem się terminu rozpoczęcia kampanii prezydenckiej. Wybory prezydenta Białorusi zaplanowano na początek przyszłego roku.