Media poinformowały, że już 8 polityków - w większości opozycyjnych - zgłosiło chęć udziału w wyborach prezydenckich. Aleksander Sasnou, były wiceminister pracy związany z ośrodkiem socjologicznym "NISEPI" powiedział Polskiemu Radiu , że nie widzi potrzeby, by opozycja wystawiała wspólnego kandydata przeciwko urzędującemu prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence. "Ja na przykład nie wiem po co jest potrzebny jeden kandydat. Nikt nie udowodnił, że tak będzie dobrze"- stwierdził Sasnou i dodał, że na Białorusi opozycja jest spychana na margines życia społecznego. Dlatego trudno oczekiwać, by opozycyjny polityk mógł wygrać wybory."U nas gdy spyta sie ludzi kogo z polityków znają, to usłyszymy odpowiedź, że wiedzą jedynie o Łukaszence. Prezydent nikogo innego nie dopuszcza do mediów, które docierają do społeczeństwa"-powiedział Sasnou.
Centralna Komisja Wyborcza już jutro zbierze się na pierwszym posiedzeniu.