Niezależne białoruskie media - głównie internetowe - informują o naruszeniach w trakcie głosowania przedterminowego. Chodzi na przykład o zmuszanie studentów do głosowania czy pojawienie się karuzel wyborczych, czyli wielokrotnego głosowania przez tych samych ludzi.
Mikoła Łazawik, sekretarz Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi jednak powiedział Polskiemu Radiu, że na razie nie zanotowno żadnych oficjalnych skarg ani od wyborców ani od obserwatorów. Odnosząc się do informacji o naruszeniach w trakcie głosowania stwierdził, że na Białorusi jest "grupa polityków", która postawiła za cel pokazanie na ile miejscowa ordynacja wyborcza jest zła.
Wczoraj, sześć ugrupowań opozycyjnych ogłosiło bojkot głosowania. Tymczasem, prezydent Białorusi skrytykował postępowanie opozycji.
"Stracą tych nielicznych zwolenników, których mieli" - stwierdził Aleksander Łukaszenka.
IAR