Największa państwowa gazeta "Sowietskaja Biełorussija" pisze, że kwestie związane z obroną praw człowieka nie powinny stać się biznesem. Dziennik twierdzi, że już niejednokrotnie dochodziło do trwonienia środków finansowych sponsorów i wykorzystywania ich do celów osobistych. Dlatego obecny proces w sprawie Bialackiego "powinien poinformować społeczeństwo o moralnej stronie tej sprawy"-pisze organ administracji prezydenta.
Z kolei niezależna gazeta internetowa "Nawiny" zwraca uwagę, że wszyscy ci którzy wspierają Alesia Bialackiego nazywają jego proces politycznym. Tłumaczą, że posiadanie kont w zagranicznych bankach było rzeczą konieczną, gdyż na Białorusi organizacja obrony praw człowieka "Wiasna", na czele której stał Bialacki, została wyrejestrowana i musiała zacząć działać w podziemiu.