Martynow zamierza pojawić się w Sopocie 24 maja i oczekuje, że kraje członkowskie Wspólnoty podejmą wtedy konkretną decyzję co do uczestnictwa przedstawicieli Białorusi w Zgromadzeniu Parlamentarnym Partnerstwa Wschodniego.
Od początku roku trwają spory o to, kto ma reprezentować Mińsk w tym zgromadzeniu. Większość eurodeputowanych chce, by byli to białoruscy opozycjoniści. Parlament Europejski nie uznaje bowiem legalności wyboru białoruskich posłów i senatorów. Zabiegi Mińska, aby byli to parlamentarzyści, poparły inne kraje zaproszone do udziału w programie. "Białoruś liczy na to, że będzie traktowana w Europie jako równorzędny partner"- oświadczył rzecznik białoruskiego MSZ Andrej Sawinych. Jego zdaniem, do tej pory współpraca na linii Mińsk-Bruksela była ograniczona względami politycznymi. "Mamy nadzieję, że to się zmieni"- dodał przedstawiciel białoruskiej dyplomacji.