W opinii naszych rodaków mieszkających na Białorusi, to jeden z elementów represji białoruskich władz w stosunku do polonijnej organizacji nie uznawanej przez Mińsk. Podobne działania białoruskie władze podejmowały w 2005 roku. Wtedy odebrano naszym rodakom i zamknięto większość Domów Polskich.
Na Białorusi działają dwa Związki Polaków. Jeden nieuznawany przez władzę, którym kieruje Andżelika Borys i drugi wspierany przez białoruskich urzędników, którym kieruje Stanisław Siemaszko. Związek Borys ma wsparcie Warszawy i skupia kilkadziesiąt tysięcy członków.