Lider Białoruskiego Frontu Narodowego Lawon Borszczewski powiedział Polskiemu Radiu, że cześć zwolenników opozycji czuje się zawiedziona postawą europejskich polityków, którzy goszczą u siebie białoruskiego prezydenta. Borszczewski wyraził nadzieję, że wizyty Łukaszenki w Watykanie i Rzymie nie oznaczają, że zostanie on przyjęty z otwartymi ramionami w Pradze.
Białoruska opozycja od dawna apeluje do polityków Unii Europejskiej, aby nie przyjmowali Aleksandra Łukaszenki 7 maja w Pradze podczas szczytu inaugurującego projekt Partnerstwa Wschodniego.