Wcześniej na stronie białoruskiego MSZ napisano, że wezwano Wasilewskiego, gdyż Polska naruszyła umowę o dobrosąsiedztwie i przyjaznej współpracy, a także szereg umów międzynarodowych i dwustronnych. W oświadczeniu białoruski MSZ podkreślił, że bezprecedensowe działanie strony polskiej w stosunku do Białorusi pogarszają dobrosąsiedzki klimat, a łamanie międzynarodowych umów jest niegodne stosunków dyplomatycznych między suwerennymi krajami.
Wasilewskiemu powiedziano, że jeżeli strona polska nie zaprzestanie takich działań, to będzie to odebrane jako niechęć Polski do kontynuowania stosunków partnerskich z Bialorusią i strona białoruska odpowie podobnym działaniem.
Wcześniej poinformowano, że białoruski ambasador w Polsce Paweł Łatuszka został wezwany na konsultacje do Mińska. Według agencji Reutera, ma to związek z wczorajszą wizytą w Polsce lidera białoruskiej opozycji Aleksandra Milinkiewicza, który otrzymał zapewnienie, że Polska będzie wspierać opozycję na Białorusi.