Rządowy dziennik â?ľZwiazda" przytacza odpowiedź prezydenta Białorusi. Aleksander Łukaszenka oświadczył w stołecznej cerkwi katedralnej, że â?ľniepodległość nie jest na sprzedaż, ani za gaz, ani za ropę".
Największy państwowy dziennik â?ľSowietskaja Biełorussija" zwraca uwagę, że przerwa w dostawach ropy rurociągiem "Przyjaźń" stała się tematem numer jeden nie tylko w Warszawie i Berlinie, ale również w całej Unii Europejskiej.
Państwowe media białoruskie twierdzą, że to nie strona białoruska jest winna powstałej sytuacji, lecz rosyjska spółka â?ľTransnieft", która nie płaci ceł tranzytowych za ropę transportowaną rurociągiem przez terytorium Białorusi. Media te pomijają milczeniem oskarżenia Rosji, że Białoruś pobrała nielegalnie z rurociągu 79 tysięcy ton ropy. Informują natomiast, że do Moskwy udala się delegacja rządowa, by odbyć rozmowy na temat rozwiązania problemu.