Biały Dom wyraża oburzenie i wzywa prezydenta Wiktora Janukowycza do zakończenia rozlewu krwi w Kijowie. Amerykanie zapowiadają wspólne działania z Unią Europejską w sprawie Ukrainy.
"Jesteśmy oburzeni widokiem ukraińskich sił bezpieczeństwa strzelających rodaków z broni automatycznej" - napisał w oświadczeniu rzecznik Białego Domu Jay Carney podkreślając, że siłą nie da się rozwiązać kryzysu. Carney wezwał prezydenta Wiktora Janukowycza, by natychmiast wycofał siły bezpieczeństwa z centrum Kijowa i respektował prawo obywateli do pokojowych protestów. Rzecznik Białego Domu zaapelował też do protestujących by nie stosowali przemocy. Według Carneya jedynym wyjściem z sytuacji jest dialog polityczny. "Stany Zjednoczone będą współdziałać z Unią Europejską, by odpowiedzialni za przemoc ponieśli konsekwencje i aby Ukraina pozostała zjednoczona i niepodległa" - stwierdził Jay Carney.
Rzecznik Białego Domu zaapelował tez do ukraińskich wojsk by nie włączały się w onbecny konflikt.
Informacyjna Agencja Radiowa