Telewizja al-Dżazira wyemitowała nagranie, na którym Osama Bin Laden bierze odpowiedzialność za grudniową próbę zamachu na samolot lecący z Amsterdamu do Detroit. Autentyczność nagrania nie została na razie potwierdzona.
Na taśmie, wyemitowanej przez katarską telewizję, przywódca al-Kaidy zarzuca Stanom Zjednoczonym wspieranie Izraela w konflikcie palestyńsko-izraelskim. Osama bin Laden ostrzega, że al-Kaida będzie ponawiała ataki przeciwko Stanom Zjednoczonym, dopóki Palestyńczycy nie poczują się bezpiecznie. Na taśmie Bin Laden zwraca się wprost do amerykańskiego prezydenta, mówiąc, że "gdyby jego przesłanie docierało do Amerykanów za pomocą słów, wówczas al-Kaida nie musiałaby dostarczać go samolotami".
Bin Laden nazwał Umara Faruka, Nigeryjczyka, który niedawno usiłował wysadzić amerykański samolot, "bohaterem, walczącym z niewiernymi". "Wiadomość, która została wam przez niego przekazana, jest potwierdzeniem przesłania bohaterów z 11 września 2001 roku" - podkreślił przywódca al-Kaidy.
25 grudnia młody Nigeryjczyk usiłował wysadzić w powietrze samolot lecący z Amsterdamu do Detroit. Ładunek wybuchowy jednak nie eksplodował, a mężczyzna został obezwładniony przez załogę i współpasażerów.
