Rezygnację z członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Jarosław Kaczyński sugerował już na przełomie września i października. Mówił wówczas, że "nie widzi powodów, żeby uczestniczyć w posiedzeniach organu, na którym przelewa się z pustego w próżne". Podkreślał, że RBN nie podejmuje żadnych decyzji.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego doradza prezydentowi w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Zgodnie z prawem, jako organ doradczy, Rada nie ma prawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Może jedynie opiniować założenia bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, strategicznych problemów bezpieczeństwa narodowego czy doktryny obronnej a także np. przygotowania systemu bezpieczeństwa narodowego.
IAR