s Błaszczak o Sikorskim: gra pozorów
PiS-Sikorski w Moskwie-wrak
Za mało, a przede wszystkim za późno - tak szef klubu PiS Mariusz Błaszczak określa postępowanie ministra spraw zagranicznych w sprawie zwrotu Polsce wraku samolotu TU-154. Radosław Sikorski liczy na jak najszybszy zwrot wraku.
Minister spraw zagranicznych po rozmowie w Moskwie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem wyraził nadzieję, że w styczniu dojdzie do uzgodnienia szczegółów technicznych tej operacji.
W ocenie Mariusza Błaszczaka, ci, którzy tuż po katastrofie zaufali Rosji i kazali czekać na efekty postępowania tamtejszej prokuratury, wykazali się naiwnością, albo wprowadzili opinię publiczną w błąd. "Strona rosyjska nie traktuje nas po partnersku, a czego to jest efekt? - To efekt postawy władz naszego kraju, postawy premiera Donalda Tuska" - powiedział szef klubu PiS.
Mariusz Błaszczak dodał, że zwrócenie się ministra Sikorskiego o pomoc do szefowej unijnej dyplomacji w odzyskaniu wraku jest dobrym kierunkiem działania. Polityk zastanawia się, czy odniesie to pożądany efekt. "To powinno być działanie dyplomatyczne - najpierw rozmowy i to rozmowy z przewodniczącym Komisji Europejskiej, a później działania dyplomatyczne, a nie ogłoszenie na twitterze, że minister Sikorski podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych taką sprawę postawił" - powiedział Mariusz Błaszczak.
Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zapowiedział, że wrak tupolewa trafi do Polski "najszybciej jak to możliwe". Dodał jednak, że nastąpi to nie wcześniej niż po zakończeniu rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.
IAR
