Wstępne rozmowy na temat procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie rozpoczęte. W Waszyngtonie spotkali się przedstawiciele Izraela i Autonomii Palestyńskiej. Amerykański sekretarz stanu John Kerry, który doprowadził do spotkania, apeluje do obu stron o "rozsądny kompromis". .
Szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry przyznaje, że izraelsko-palestyńskie negocjacje będą bardzo trudne. "Gdyby były łatwe to odbyłyby się dawno temu" - mówił.
Mimo powszechnej opinii, że porozumienie izraelsko-palestyńskie jest niemożliwe, John Kerry uznał tę sprawę za priorytetową. By doprowadzić do negocjacji odbył 6 podróży na Bliski Wschód i dziesiątki rozmów telefonicznych z przywódcami Izraela i Autonomii. "Oczekujemy rozsądnych kompromisów w trudnych, skomplikowanych, emocjonalnych i symbolicznych sprawach. Rozsądny kompromis powinien być podstawą naszych wysiłków" - mówił Kerry.
Jak dotąd nie ma zbyt wielu informacji na temat przebiegu spotkania. Wiadomo jedynie, że omawiane są głownie kwestie proceduralne dotyczące dalszego przebiegu rozmów. Obserwatorzy zwracają uwagę, że prezydent Barack Obama zachowuje na razie dystans od negocjacji co świadczy o tym, że Biały Dom nie jest pewien czy uda się osiągnąć porozumienie.
IAR
