Rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz powiedział IAR, że szef biura - po rozmowie z ochroniarzami prezydenta Kaczyńskiego - nakazał wszcząć postępowanie wyjaśniające.
Szef BOR chce ustalenia, dlaczego oficjalny program pobytu Lecha Kaczyńskiego w Gruzji został nagle zmieniony.
Rzecznik Biura Ochrony Rządu podkreślił w rozmowie z IAR, że wizyta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji od strony bezpieczeństwa była bardzo starannie przygotowana i konsultowana z protokołem dyplomatycznym. Zaznaczył, że o wyjeździe w kierunku Osetii Południowej ochrona Lecha Kaczyńskiego dowiedziała się pięć minut przed faktem.
Rzecznik poinformował, że gdy funkcjonariusze BOR zorientowali się, gdzie jadą, próbowali odradzić prezydentowi wizytę w tamtym miejscu. Z relacji Dariusza Aleksandrowicza wynika, że szef ochrony Lecha Kaczyńskiego rozmawiał z nim i namawiał na zmianę decyzji.
Wszczęte przez BOR postępowanie ma wyjaśnić między innymi, kto podjął decyzję o zmianie programu i jak przygotowała się do tego strona gruzińska.