Według posłanki PO Hanny Zdanowskiej minister Czuma, który spędził sporo czasu w USA, powinien pamiętać, że u nas jest znacznie gorzej z egzekwowaniem nawet dobrego prawa. Parlamentarzystka uważa, że propozycja resortu sprawiedliwości może doprowadzić do sytuacji, w której diler stworzy sieć poddilerów, którzy będą legalnie mieć przy sobie narkotyki i trudniej będzie ich schwytać. Hanna Zdanowska jest przeciwna takiemu rozwiązaniu.
Rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak uważa, że minister Czuma nie ma sukcesów w walce z przestępcami więc szuka magicznych sposobów na zwiększenie swojej popularności. Poseł powiedział, że PiS nie poprze projektu, gdyż byłby on nieskuteczny, a dilerzy złapani na gorącym uczynku, mówiliby, że mają narkotyki na własny użytek. Zdaniem posła Błaszczaka nawet małe ilości narkotyków uzależniają.
Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że pomysł z narkotykami jest kolejnym fajerwerkiem Platformy, który nigdy nie wejdzie w życie.
Przeciwnikiem złagodzenia kar za posiadanie narkotyków jest też były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wiceprezes PiS powołał się na doświadczenia Holandii, która słynie z liberalnego podejścia do tej sprawy, ale właśnie to podejście zmienia. Dodał, że w Holandii poważnie wzrosła liczba przestępstw kryminalnych takich jak rozboje, pobicia, napady i włamania. Według Ziobry prawo w kwestii narkotyków powinno być surowe także ze względów prewencyjnych. Były minister podkreślił, że sam fakt karania powoduje, że ludzie pewne zachowania odrzucają. W jego opinii jest to szczególnie ważne w przypadku ludzi młodych, nie zawsze świadomych skutków swoich eksperymentów.