Banksy znajduje nabywców na całym świecie. Wystawiał już w Nowym Jorku, Los Angeles i Betlejem. Wielokrotnie malował na murach Londynu i wielu innych miast, nawet Bagdadu, gdzie namalował żołnierza legitymującego osiołka.
Mimo tak dużej popularności wciąż nie wiadomo, kim jest artysta. Jego znajomi - w tym kurator i pracownicy galerii w Bristolu - nie zdradzają jego tożsamości. Sama wystawa również została zorganizowana w tajemnicy.
Wstęp na wystawę jest bezpłatny, a całość kosztów organizacyjnych i ochrony ekspozycji opłacił sam Banksy. Artysta poprzez swojego rzecznika oświadczył w charakterystyczny dla siebie sposób, że mieszkańcy Bristolu zawsze byli dla niego dobrzy, dlatego postanowił wyrazić im wdzięczność "ustawiając w muzeum kurze udka i krąg ze startych toalet". "Mogłem to zrobić gdzie indziej, ale w tym muzeum dają bardzo dobrą herbatę" - zażartował słynny graficiarz.