Dzisiaj w "Sygnałach Dnia" prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS złoży wniosek o odwołanie marszałka.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego, PiS próbuje zrzucić na niego odpowiedzialność za własne zaniedbania. Marszałek uważa, że Prawo i Sprawiedliwość boi się ujawnienia prawdy o okolicznościach incydentu.Według Komorowskiego, także prezydent potwierdził, że po stronie gruzińskiej doszło do nieprawidłowości. Marszałek dodał, że ochrona obu prezydentów zachowała się w sposób "co najmniej dziwny". Zdaniem Bronisława Komorowskiego, w tych okolicznościach jego wypowiedź nie powinna budzić zastrzeżeń. Marszałek zaznaczył, że była to forma wyrażenia dezaprobaty dla sposobu organizacji wizyty i nie miała obraźliwego charakteru, gdyż nie dotykała nikogo osobiście.
Jarosław Kaczyński przyznał, że wniosek o odwołanie marszałka zostanie prawdopodobnie odrzucony, ale - jak powiedział - trzeba dać świadectwo, gdyż przez polityków tego rodzaju, jak Komorowski, życie publiczne w Polsce "kompletnie się stacza".
PiS złożył już kilka tygodni temu wniosek o odwołanie marszałka Sejmu, ale wycofał go, aby pokazać, że chce porozumienia i współpracy z PO w obliczu groźby kryzysu gospodarczego.