Bronisław Komorowski zaznaczył, że zwrócił się do służb sejmowych o zbadanie systemu podsłuchów, obowiązującego w naszym kraju. Marszałek Sejmu zastrzegł jednocześnie, że podstawową sprawą w tej kwestii jest postępowanie prokuratorskie.
Prokurator krajowy postanowił, że śledztwo w sprawie podsłuchów dziennikarzy będzie prowadzić jedna z prokuratur podległych Prokuraturze Apelacyjnej w Poznaniu. W związku z doniesieniami medialnymi Prokuratura Krajowa zaczęła sprawdzać, czy wcześniej prokuratury nie wydawały zezwoleń na zapoznawanie się z materiałami śledztwa przez osoby, które nie są stronami postępowania przygotowawczego. Od 2007 roku zanotowano co najmniej kilkanaście przypadków, gdy wydano je osobom prywatnym, dziennikarzom, parlamentarzystom, radcom prawnym, radcom prokuratorii, organom ubezpieczeniowym oraz państwowym organom finansowym.