Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bruksela - polska szkoła - protest

0
Podziel się:

Polska szkoła w Brukseli protestuje. Rada rodziców nie zgadza się na plany rządu dotyczące uspołecznienia publicznych szkół poza granicami kraju. Do tej pory takie szkoły finansowane były z budżetu państwa, teraz - jak alarmują rodzice - ministerstwa spraw zagranicznych i edukacji narodowej chcą to zmienić. Dziś rada rodziców rozpoczęła zbieranie podpisów pod protestem, który przekaże rządowi. Rodzice uważają, że uspołecznienie znacząco obniży poziom nauczania w szkołach. Dorota Florczyk z rady rodziców powiedziała Polskiemu Radiu, że szkoły społeczne poza granicami kraju nie będą merytorycznie nadzorowane przez MEN i MSZ i program nie będzie realizowany. "To może być śpiewanie piosenek polskich, albo tańczenie krakowiaka, a nam zależy na tym, żeby te dzieci nauczyły się języka polskiego, żeby w przyszłości kiedy wrócą do kraju, miały równe możliwości i równy dostęp do każdej pracy, nie tylko dobrze mówiły po polsku, ale także pisały i czytały" - dodała Dorota Florczyk. Nie bez znaczenia jest też kwestia finansowa. Część rodziców nie będzie stać na to, by posyłać dzieci do polskiej szkoły, jeżeli będą musieli płacić za naukę w szkole społecznej. "Czyli odcinamy wiele dzieci od nauki języka polskiego" - dodała. Poza tym rodzice narzekają, że konsultacje rządu w tej sprawie nie były należycie prowadzone. Rozpoczęły się w czasie wakacji i skończyły w połowie września. "Rada rodziców naszej szkoły przypadkowo dowiedziała się o tym na początku września i zaczęła działać". Dorota Florczyk, który opowiadała o tym w rozmowie z Polskim Radiem dodała, że rząd jeszcze rozmawia na ten temat, ale z grupami społecznymi, przedstawicielami Polonii, a nie pyta o zdanie rad rodziców, czy dyrektorów szkół.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)