Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Budżet - debata - PO

0
Podziel się:

Paweł Arndt reprezentujący Platformę Obywatelską podkreślił w trakcie sejmowej debaty budżetowej wagę działań antykryzysowych rządu. Zaznaczył, że te działania miały głównie na celu zwiększenie zaufania oraz uspokojenie rynków finansowych.

Poseł powiedział, że oczekuje od ekonomistów i ekspertów, by oceniając przyszłoroczny budżet, pamiętali o wpływie światowego kryzysu. Podkreślił, że przyjęcie wskaźników wzrostu gospodarki zmniejsza ryzyko niezrealizowania dochodów budżetowych. Poseł zaznaczył, że podwyżka podatków była niezwykle trudną decyzją, ale jednocześnie najmniejszym złem spośród możliwych.
Jednocześnie wskazał, że na wiele dziedzin zostanie przeznaczonych więcej pieniędzy niż w tym roku. Wśród nich - środki na straż pożarną, policję, modernizację obszarów wiejskich, ochronę zdrowia, usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
W projekcie ustawy budżetowej na przyszły rok zapisano ponad 40-miliardowy deficyt. Dochody państwa mają wynieść ponad 272 miliardy 300 milionów, zaś wydatki przekroczą 313, 5 miliarda złotych. Rząd przewiduje wzrost PKB o 3,5 procent, a inflacji o 2,3 procent. W przyszłym roku nie będzie wzrostu wynagrodzeń w budżetówce poza nauczycielami, których pensje wzrosną od września o 7 procent. Od 1 marca rząd zamierza ograniczyć też zasiłek pogrzebowy z prawie 6 tysięcy 400 złotych do 4 tysięcy. O 1 procent w przyszłym roku wzrośnie podatek VAT. Zlikwidowana ma być również ulga w akcyzie na biopaliwa. Wzrośnie za to ulga dla studentów na przejazdy komunikacją publiczną do 51 procent.
Parlament ma cztery miesiące, by uchwalić budżet i przekazać ustawę prezydentowi do podpisu, który ma na decyzję siedem dni. Jeśli posłowie i senatorowie nie zdążą przyjąć budżetu w konstytucyjnym terminie, prezydent może podjąć decyzję o skróceniu kadencji Sejmu. Ma na to dwa tygodnie.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)