Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Budżet 2011 - Napieralski

0
Podziel się:

Szef SLD Grzegorz Napieralski krytykuje przyjęty przez rząd projekt przyszłorocznego budżetu. Dokument powinien najpóźniej jutro trafić do Sejmu.

W projekcie zapisano ponad 40-miliardowy deficyt. Dochody państwa w 2011 roku mają wynieść ponad 272 miliardy 300 milionów złotych, zaś wydatki przekroczą 313 i pół miliarda złotych. Rząd przewiduje wzrost PKB o 3,5 procent, a inflacji o 2,3 procent.
To najgorszy budżet, jaki przygotowała Platforma Obywatelska - ocenia Grzegorz Napieralski. Przywódca Sojuszu Lewicy Demokratycznej dodaje, że miał to być budżet przełomu i naprawy, a jest budżet upadku. Nie widać w nim żadnej wizji naprawy finansów publicznych i ratowania tragicznej sytuacji. Zdaniem Napieralskiego, podwyżka VAT-u uderzy w najsłabszych i najbiedniejszych, a podwyżka VAT-u na książki uderzy we wszystkich, gdyż doprowadzi na przykład do wzrostu cen podręczników szkolnych. To jest wyciąganie pieniędzy z portfeli podatników - podkreślił Napieralski.
Szef SLD oczekuje od rządu, że przedstawi całościowy program naprawy finansów publicznych, a nie wycinkowe propozycje. Zdaniem Napieralskiego, albo naprawia się finanse według całościowego planu, albo zabiera się pieniądze poszczególnym grupom. "To jest bardzo niepoważne, co robi premier" - podkreślił przywódca Sojuszu. "Albo będzie prawdziwy program naprawy, albo nie mamy o czym rozmawiać.
Rząd zamierza ograniczyć deficyt budżetowy, zamrażając w przyszłym wynagrodzenia w budżetówce oprócz wynagrodzeń nauczycieli, których pensje wzrosną od września o 7 procent. Od 1 marca rząd zamierza zmniejszyć też zasiłek pogrzebowy z prawie 6 tysięcy 400 złotych do 4 tysięcy. O 1 procent w przyszłym roku wzrośnie podatek VAT. Zlikwidowana ma być również ulga w akcyzie na biopaliwa.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)