Mieszkająca w Burgas Lidia Pietrzyk-Wangełowa z Polskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego im. Władysława Warneńczyka powiedziała IAR, że zamach wstrząsnął całą Bułgarią. Jak dodała, dziś sytuacja jest nadal napięta, patrole policyjne stoją na każdym skrzyżowaniu, na dworcach kolejowych i w portach.
W bułgarskich mediach pojawiają się komentarze, iż nie zadbano w sposób wystarczający o bezpieczeństwo turystów.
Według władz w Sofii, sprawcą wczorajszego ataku w Burgas jest zamachowiec-samobójca. Minister spraw wewnętrznych Bułgarii powiedział podczas konferencji prasowej na lotnisku w Burgas, że zamachowiec działał sam i miał fałszywe amerykańskie prawo jazdy.
IAR