Byli jeńcy utrzymują, że mimo trwającej 12 godzin ciężkiej pracy nie dostawali wystarczających racji żywnościowych i odzieży, a za najmniejsze wykroczenia poddawani byli bolesnym karom cielesnym.
Premier Japonii zaprzeczał do niedawna, jakoby jego rodzinna firma Aso Mining zatrudniała jeńców do ciężkiej pracy w kopalni w zachodniej Japonii. Jednak w grudniu ministerstwo zdrowia przyznało, że ma dokumenty świadczące o wykorzystaniu przez Aso Mining ponad 300 jeńców wojennych z krajów zachodnich, w tym ponad 100 z Wielkiej Brytanii, 2 z Holandii i prawie 200 z Australii. Rząd w Tokio utrzymuje, że wykorzystywanie jeńców do przymusowej pracy nie było w czasie wojny wykroczeniem, bowiem Japonia nie podpisała Konwencji Genewskiej, która zakazywała niewolniczej pracy i złego traktowania jeńców.