To właśnie podsłuchując Ryszarda Sobiesiaka agenci mieli trafić na jego kontakty i rozmowy telefoniczne z Zbigniewem Chlebowskim, byłym już szefem klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. Na razie są to jednak działania operacyjne - jeleniogórska prokuratura nie prowadzi żadnego śledztwa w tej sprawie - powiedziała Radiu Wrocław jej rzecznik.
Tymczasem Radio Wrocław ustaliło, że kilka lat temu podczas śledztwa dotyczącego Leszka C. - szefa jednego z najgroźniejszych dolnośląskich gangów - w zeznaniach świadka koronnego pojawiło się nazwisko Sobiesiaka i dwóch innych biznesmenów związanych z rynkiem automatów do gier zręcznościowych. Gangsterzy mieli pilnować by na Dolnym Śląsku nie pojawiła się konkurencja. Jednak żadnych dowodów na złamanie prawa przez biznesmena CBŚ i prokuratura nie znalazły.