Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli rano do ministerstwa finansów, przedstawili urzędnikom pełnomocnictwa, na podstawie których działają i poprosili o udostępnienie dokumentów związanych ze śledztwem. Wejście funkcjonariuszy CBA potwierdziła rzeczniczka resortu Magdalena Kobos.
Urzędnicy ministerstwa nie chcą komentować sprawy, ale i nie kryją zaskoczenia, bowiem wizyta na pewno nie była wcześniej zapowiedziana. Z innych źródeł wiadomo już, że CBA działa na polecenie Prokuratury w Krakowie, która prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w odprowadzaniu podatku akcyzowego od paliw i produktów ropopochodnych. Skarb Państwa mógł na tych nieprawidłowościach stracić nawet 100 milionów złotych.