Gdyby wybory do Sejmu odbywały się na początku lipca, wygrałaby je Platforma Obywatelska, przed Prawem i Sprawiedliwością. Na partię Donalda Tuska chce głosować 32 procent respondentów - tyle samo co w czerwcu. Na PiS głosować chce 25 procent ankietowanych. Miesiąc wcześniej partię Jarosława Kaczyńskiego popierało 20 procent badanych.
Poparcie dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej wynosi 9 procent i w ciągu miesiąca nie uległo zmianie. Gdyby wyniki sondażu znalazły odbicie w rzeczywistości, do Sejmu wszedłby także Ruch Palikota z poparciem 5 procent. Poza Sejmem znalazłoby się Polskie Stronnictwo Ludowe, na które chce głosować 4 procent respondentów CBOS-u. Ruch Palikota zyskał dwa punkty w porównaniu z czerwcem, a ludowcy dwa punkty stracili.
Poniżej progu 5 procent są też Solidarna Polska. Na partię Zbigniewa Ziobry głosować chce 3 procent badanych. Dwa procent respondentów popiera ugrupowanie Polska Jest Najważniejsza, a 1 procent Nową Prawicę Janusza Korwin Mikkego. 22 procent badanych nie wie, na kogo chce oddać swój głos.
IAR