Podróżny nie zgłosił przedmiotów do odprawy, nie posiadał też dokumentów zezwalających na ich wywóz z terytorium Polski. Co ciekawe, Rosjanin doskonale wiedział, że aby legalnie wywieźć zabytkowe książki z naszego kraju, musi posiadać odpowiednie zezwolenie wydane przez dyrektora Biblioteki Narodowej. Wcześniej został o tym poinformowany przez funkcjonariuszy celnych kontrolujących pociąg Warszawa - Moskwa.
Przemytnik wyjaśnił, że jest miłośnikiem starych książek i fotografii, a zatrzymane przez celników przedmioty miały zasilić jego prywatną kolekcję. Jak zeznał mężczyzna książki i fotografie kupił między innymi w antykwariatach na terenie Polski i Czech.
Wartość ujawnionych przedmiotów to około 3 tysiące złotych.
Za wywóz bez pozwolenia zabytków za granicę grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.