wyprawki szkolne-rodzice-higiena
Rok szkolny za pasem. Dzieci czekają na pierwszy dzwonek a rodzice kompletują wyprawkę dla swoich pociech. Wybór jest ogromny, zarówno pod względem ceny jak i jakości produktów.
W czasach kryzysu wydawać by się mogło, że głównym kryterium przy kupowaniu rzeczy do szkoły jest cena, a względy higieny czy bezpieczeństwa stoją na drugim planie. Ale czy rzeczywiście tak jest?
Małgorzata Sławińska, mama trójki dzieci przyznaje, że względy higieniczne są dla niej sprawą drugorzędną. "Dla mnie liczy się przede wszystkim cena i jakość tych produktów" - dodaje.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy mają takie podejście. Jak mówi Informacyjnej Agencji Radiowej Klaudia Czyż z warszawskiego sklepu z artykułami szkolnymi "Kleks", rodzice przy zakupie rzeczy często zwracają uwagę na kwestie związane z higieną i bezpieczeństwem. "Cena nie jest dla nich najważniejsza. Pytają o normy bezpieczeństwa, atesty, o to, czy kredki są miękkie a plastelina nie brudzi rąk" - tłumaczy.
Początek roku szkolnego już w najbliższy poniedziałek.
IAR
