Michelle Bachelet - zwyciężczyni wczorajszych wyborów prezydenckich w Chile - odbiera gratulacje od prezydentów z całego świata - od Argentyny po Chiny. Życzenia napłynęly między innymi z Peru, z którym Chile toczy spór przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze.
Pierwsze gratulacje zza granicy złożyła Bachelet telefonicznie prezydent Argentyny Cristina Fernandez. Zadzwonił też prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, potwierdzając od razu swą obecność na uroczystości zaprzysiężenia.
Gratulacje napłynęły również z Salwadoru i Meksyku, z którym Chile współpracuje w ramach Sojuszu Pacyfiku. Najlepsze życzenia wysłaly chińskie władze, wyrażając gotowość "poszerzenia współpracy z Chile na wielu płaszczyznach".
Znaczące były gratulacje od prezydenta Peru. Ollanta Humala życzył nowej prezydent sukcesów, wyrażając gotowość do "przyjaznej i pełnej szacunku współpracy nad odnowieniem zaufania pomiędzy krajami". Chodzi o spór przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze o wyznaczenie peruwiańsko-chilijskiej granicy morskiej. Werdykt w tej sprawie poznamy 27 stycznia.
Michelle Bachelet obejmie urząd 11 marca przyszłego roku. We wczorajszych wyborach uzyskała poparcie 62% wyborców.
Informacyjna Agencja Radiowa
