Sprawę Chena od wielu miesięcy obserwuje korespondent Polskiego Radia w Pekinie Tomasz Sajewicz.
Chen Guancheng - niewidomy prawnik - samouk naraził się władzom ujawniając przypadki przymusowej sterylizacji kobiet w prowincji Shandong. Za swoją działalność w 2006 roku skazany został na 4 lata więzienia. Po odbyciu kary trafił jednak do aresztu domowego, w którym znajdował się od września 2010 roku. W tym czasie był wielokrotnie bity. Dostępu do wsi, w której go przetrzymywano bronili nieumundurowani funkcjonariusze służb bezpieczeństwa.
Jak poinformowano dziś, 22 kwietnia Chenowi udało się opuścić mieszkanie. Został przewieziony - jak informują zachodnie organizacje zajmujące się obroną praw człowieka - w "bezpieczne miejsce". Według spekulacji, które pojawiły się w internecie Chen znajduje się na terytorium amerykańskiej ambasady w Pekinie. Ta odmawia jednak komentarzy w tej sprawie.
Informacyjna Agencja Radiowa