Polskiemu prezydentowi towarzyszy 150-osobowa delegacja, w której skład wchodzi duża grupa przedstawicieli biznesu. Bronisław Komorowski w rozmowie z dziennikarzami przypominał, że jest to pierwsza wizyta głowy polskiego państwa w Chinach od 14 lat.
"Zmienił się od tego czasu świat, zmieniły się Chiny, ale zmieniła się też Polska" - przekonywał prezydent. Bronisław Komorowski przyznawał, że podczas spotkań najważniejsze są obecnie kwestie gospodarcze.
"Celów jest wiele i jedne sa bardziej konkretne, inne sa badziej ogólne. Do nich zaliczyłbym tworzenie klilmatu sprzyjającego współpracy gospodarczej z Chinami a Polska, ale także między konkretnymi firmami. Temu będzie słuzyło jutrzejsze formum inwestycyjne w Szanghaju i potem forum gospodarcze w Pekinie" - mówił polski prezydent.
W stolicy Chin ma zostać podpisane porozumienie o strategicznym partnerstwie Polski i Chin. Już pierwszego dnia wizyty w Szanghaju prezydent zjadł kolację z przedstawicielami największych firm tego regionu. W trakcie pobytu prezydenta w Chinach dojdzie do podpisania memorandum o sprzedaży Huty Stalowa Wola chińskiemu koncernowi LiuGong.
Bronisław Komorowski dodawała, że liczy iż efektem wizyty w Chinach będzie również zwiększona popularność polskich uczelni wyższych wśród tutejszych studentów.
"Celem, który cały czas gdzieś jest obecny w czasie spotkań i rozmów, jest przygotowanie odpowiedniego klimatu dla formu akademickiego, bo zalezy nam na współpracy uczelni wyższych polskich i chińskich. Szczególnie zalezy nam na tym, aby studenci chińscy wybierali także polskie uczelnie, gdy podejmują decyzję o studiowaniu poza własnym krajem" - dodał Bronisław Komorowski.
Forum akademickiemu w Pekinie ma przewodniczyć minister nauki i szkolnictwa wyższego. Barbara Kudrycka. Wraz z prezydentem do Chin przeleciała takę grupa kilkunastu rektorów największych polskich uczelni.
