Korea Północna zgodziła się na monitoring swoich instalacji nuklearnych w ośrodku w Yongbyon przez inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Taką informację przekazał gubernator Nowego Meksyku Bill Richardson po powrocie z Pjongjangu. Były amerykański dyplomata udał się do Korei Północnej z nieoficjalną misją, której celem było zażegnanie konfliktu na Płw. Koreańskim.
Rzeczniczka MSZ Chin Jiang Yu na konferencji prasowej w Pekinie stwierdziła, że Korea Północna ma prawo do wykorzystywania energii atomowej w celach pokojowych, jednakże Pjongjang musi zezwolić także na inspekcje instalacji nuklearnych. Chińskie władze po raz kolejny zaapelowały o wznowienie sześciostronnych rozmów rozbrojeniowych. "Uważamy, że dialog stanowi wspólne zobowiązanie. Nadzwyczajne konsultacje są niezbędne" - powiedziała Jiang Yu. Analitycy sceptycznie odnoszą się do zapowiedzi Pjongjangu. W przeszłości Korea Północna zgadzała się na wizyty międzynarodowych inspektorów, jednakże zawsze mieli oni ograniczony dostęp do instalacji nuklearnych.
Informacyjna Agencja Radiowa