W głąb Xinjiangu, na tereny zamieszkiwane w większości przez społeczność ujgurską, wyjeżdżają z Urumqi Ujgurzy. Miasto opuszczają także mający rodziny poza Xinjiangiem Chińczycy Han. Tłok panuje na stacjach kolejowych i autobusowych. W Urumqi zorganizowano dodatkowe połączenia autobusowe z innymi miastami regionu. Ujgurzy w Urumqi obawiają się, że deklaracje władz dotyczące "surowego ukarania" uczestników niedzielnych zamieszek, mogą oznaczać kolejną falę prześladowań Ujgurów.
"Boimy się, że kiedy miasto opuszczą dziennikarze, policja rozprawi się z Ujgurami. Nie wiemy, ilu dokładnie Ujgurów aresztowano, ale każdej nocy z mieszkań znikają ludzie" - powiedział Polskiemu Radiu 26-letni Ujgur Akbar. Według oficjalnych informacji, w Xinjiangu w związku z zamieszkami aresztowano już około 1500 Ujgurów. Ujgurzy wyjeżdżają z Urumqi do położonego na południu Xinjiangu Kaszgaru, gdzie większość mieszkańców stanowi ludność ujgurska.