Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chiny robotnicy zamieszki

0
Podziel się:

W weekend w pobliżu Kantonu w południowej części Chin doszło do zamieszek, w których uczestniczyło kilka tysięcy robotników sezonowych. Protesty wywołało pobicie przez ochroniarzy właścicielki ulicznego kramu. Kobieta była w ciąży.

Według relacji mediów, w piątek służby porządkowe we wsi Dadun chciały usunąć z ulic nielegalnych handlarzy. Jedną z nich okazała się ciężarna, 20-letnia Wang Lianmei. Podczas przepychanek z ochroniarzami, kobieta została powalona na ziemi. W okolicznych miastach na ulice wyszło tysiące robotników sezonowych, którzy w ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko niesprawiedliwemu traktowaniu. W miejscowości Zengcheng spalonych zostało kilka radiowozów. Protestujący podpalili także budynki rządowe. W niedzielę do miasta wysłano funkcjonariuszy jednostek paramilitarnych. Policja użyła gazów łzawiących.
Lokalne władze bagatelizują sytuację. Według burmistrza Zengcheng doszło jedynie do starć pomiędzy nielegalnie zajmującymi miejsca na ulicach handlarzami, a służbami porządkowymi. W ostatnich tygodniach na południu Chin co najmniej kilkukrotnie dochodziło do zamieszek z udziałem robotników. W miejscowości Chaozhou domagali się oni wypłaty zaległych pensji.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)