Generał Mieczysław Cieniuch w rozmowie z IAR twierdzi, że nie można ograniczać dyskusji o reformie jedynie do samego Sztabu Generalnego. Tłumaczy, że wprowadzając zmiany trzeba wziąć pod uwagę funkcjonowanie armii nie tylko w czasie pokoju, ale też w okresie kryzysu bądź konfliktu zbrojnego.
Szef Sztabu Generalnego nie chce mówić, kiedy ewentualne zmiany mogłyby wejść w życie. Mówi, że reforma nie może być wprowadzana bardzo szybko. "Byłoby błędem gdyby to miało nastąpić z dnia na dzień. Wtedy nowa struktura dowodzenia mogłaby powielić słabości poprzedniej, a nawet je czasami zwiększyć" - uważa generał.
Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Stanisław Koziej na początku sierpnia przedstawił analizę, w której zaproponował przekształcenie Sztabu Generalnego w organ wyłącznie planistyczny oraz konsolidację dowództw wojskowych.
Informacyjna Agencja Radiowa