W to, że Irlandia powie "tak", wierzy dyrektor programowy Centrum Strategii Europejskiej demosEUROPA Adam Jasser. Ekspert ma nadzieję, że w referendum zostanie oceniony dokument, a nie działalność rządu Briana Cowena, tak jak miało to miejsce półtora roku temu. "Wtedy był to plebiscyt na temat rządu, liczę na to, że teraz uda się oddzielić kwestie rządowe od traktowych" - powiedział ekspert.
Analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Aleksandra Kreczmańska także ma nadzieję, że wynik referendum będzie korzystny dla Traktatu Lizbońskiego. Jej zdaniem wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że dokument zostanie przyjęty. Choć stuprocentowej pewności mieć nie możemy, bo przewaga zwolenników traktatu nie jest znacząca. Europejscy politycy mówią, że nie mają planu B, jeśli dokument zostanie odrzucony. Traktatu Lizbońskiego, poza Irlandią, nie ratyfikowały jeszcze Polska i Czechy.