Trener Bilek w wywiadzie dla portalu iDnes stwierdza, że kiedy jego podopieczni zeszli z boiska po meczu z Polską, był niezmiernie szczęśliwy. Przyznaje, że większość narodu mu nie wierzyła, że drużyna wyjdzie z grupy. "Pierwszy cel osiągnęliśmy a teraz z radością grać będziemy o medal. A medalu po prostu chcemy" - stwierdził Bilek. Dodaje, że chętnie uniknąłby następnego pojedynku z Niemcami. Wielce zaskoczyła go Grecja eliminując Rosję. Przypomina też, że Polska była jego faworytem w grupie. "Polacy nie pozwolili nam w pierwszej pół godzinie na to co chcemy. Byliśmy jednak cierpliwi i zdobyliśmy bramkę. Zagraliśmy dobre spotkanie" - stwierdził trener. Z zawodników wyróżnił strzelca bramki Petra Jiraczka, który według niego "pozostawił serce na boisku".
IAR
