Gospody, bary czy restauracje muszą być wyraźnie oznaczone czy obowiązuje w nich zakaz palenia tytoniu lub nie. Jeśli brakuje informacji, wówczas właściciel lokalu może zostać ukarany grzywną przez magistrat.
Od dwóch lat, inicjatywa obywatelska "Stop Paleniu" walczy o całkowity zakaz. Zdaniem jej działaczy, przepisy są skandaliczne, a walka z paleniem w Czechach polega jedynie na graficznej informacji o tym, czy w danym miejscu można palić lub nie. Petycję w sprawie zakazu palenia w miejscach publicznych podpisało już 116 tysięcy ludzi.
Przeciwko zakazowi są właściciele barów i restauracji. Uważają, że każdy z nich ma prawo zadecydować o tym, kogo chce gościć we własnym lokalu, zaś goście powinni mieć prawo wyboru, czy chcą skorzystać z lokalu dla niepalących lub palaczy. Ocenia się, że aż 30 procent Czechów jest uzależnionych od nikotyny.
Informacyjna Agencja Radiowa